Za najbardziej „niebezpieczne” fryzury
uważane są te z długą grzywką sięgającą linii oczu lub z kosmykami
włosów luźno opadającymi na twarz.
Pomimo ryzyka związanego z ograniczoną
widocznością, tylko 21 proc. kobiet odpowiednio upina włosy zanim
usiądzie za kierownicą, a prawie 10 proc. przyznaje się, że tego nie
robi, gdyż nie chce zniszczyć sobie fryzury
Ograniczona widoczność to nie jedyne
ryzyko spowodowane nieodpowiednim uczesaniem. Aż 57 proc. kobiet
przyznaje się do poprawiania fryzury w trakcie jazdy. To oznacza
oderwanie przynajmniej jednej ręki od kierownicy, co powoduje chwilową
utratę kontroli nad pojazdem i odwrócenie uwagi od tego, co dzieje się
na drodze.
Są jednak sposoby na to, aby za
kierownicą mieć efektowną i jednocześnie praktyczną fryzurę. W
samochodzie warto mieć akcesoria, które pozwolą „przytrzymać” kosmyki
włosów podczas jazdy. Równie przydatne mogą być okulary
przeciwsłoneczne, które założone na głowę pozwalają odsłonić twarz.